Na początku chciałabym was powiadomić, że autorka Bound'a nadal nie odpisała na wiadomość Ronnie, także na dzień dzisiejszy został tylko jedenasty rozdział. Nie mam pojęcia czy w ogóle odpisze, więc musimy się z tym pogodzić.
Kolejny rozdział pojawi się niebawem. Wiem, że każemy wam długo czekać, ale z racji tego, że jest szkoła, czasem po prostu brakuje nam czasu.
Kolejna rzecz. Wiem, że bardzo zaniedbałam bloga i jest mi z tym bardzo źle. Ale czy to powód do tego, aby praktycznie w ogóle nie komentować rozdziału? Szczerze? Byłam zawiedziona ilością komentarzy pod ostatnim postem. Napisanie chociażby "fajnie" czy też "do bani" nie zajmuję chyba dużo czasu. Głupie trzydzieści sekund, na to przeznaczone, a jednak motywuje do tłumaczenia. Kiedy jednak widzę, że blog traci zainteresowanie, odechciewa mi się wszystkiego.
Teraz coś z innej beczki. Założyłam nowego bloga, ale tym razem z opowiadaniem mojego autorstwa. Jeżeli wam się spodoba, proszę was, skomentujcie prolog. Chcę wiedzieć czy jest sens w ogóle to pisać publicznie. Nie zamierzam tam zwlekać z rozdziałami, więc mam nadzieję, że systematyczność przyciągnie w jakimś stopniu czytelników. Także zapraszam do czytania, komentowania, obserwowania i zapisywania się do listy informowanych.
Forbidden Paradise
Do napisania,
Lady Lorence
Lady Lorence
Nic się nie stało , każdy rozumie że szkoła jest ważniejsza od bloga ( nie to nie sarkazm) napewno skomentuje proglog i czekam na 11 rozdział xx
OdpowiedzUsuńJejku :(
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą! :) A nawet na pewno Ci, którzy nie komentują, chcą dalszej części! :) Ale mimo wszystko to jest niefair :( Powodzenia! :) Czekam na nn! :))
OdpowiedzUsuńWiesz, i tak powinnaś się cieszyć, że w ogóle masz jakieś komentarze. Moja przyjaciółka ma bloga, i jedyna komentarze pod jej postami - to te które sama sobie napisze.
OdpowiedzUsuńA jednak, rozumiem Cię, bo niezbyt przyjemnie jest, gdy widzisz, że nikomu nie chce się nawet komentować. Chociaż w tym przypadku - to nieprawda. Wszyscy kochają to opowiadanie.
A przynajmniej ja.
Będę tu do samego końca tego opowiadania.
Amen.
KIEDY NASTĘPNY ROZDZIAŁ??
OdpowiedzUsuńNoo :(
Usuń:)
OdpowiedzUsuńKiedy nn ?
OdpowiedzUsuńNie przestawaj pisać. Kocham to opowiadanie, jest to jedno z najlepszych. Znalazłam je przypadkiem, ale pokochałam. Proszę piszcie dalej. Czekam na następny rozdział. Mam nadzieję, że się pojawi..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kiedy nowy no? MIAŁ SIE POJAWIĆ WKROTCE ALE TO WROTCE COS BAAARDZOOO DLUGO TRWA:( nie dotrzymujecie slow! Szkoda czasu na to opowiadanie jak widac..
OdpowiedzUsuńZłamałaś nam serce, wiesz? ;'c
OdpowiedzUsuńKiedy NN ??? Czekam z niecierpliwością !!! ;)
OdpowiedzUsuńJestem na skraju wytrzymałości...
OdpowiedzUsuńPROSZĘ O ROZDZIAŁ...Już powoli zaczynam zapominać o czym było to opowiadanie, czego bardzo nie chcę
Emh, bardzo was przepraszam za tak okropnie długą przerwę. Postaram się jak najszybciej dodać jedenasty rozdział.
UsuńDodaj szbko proszę! Zawodzimy się na tobie...Nie zalezy Ci chyba
OdpowiedzUsuńJak najszybciej? Aha ale wiesz że czekamy już kilka miesięcy? No super że się interesujesz blogiem no no:)))) Pozazdroscisz sumienności dziewczynko! Sppdpbało mi sie to ff ale twpja praca to szkoda gadac:( Przykre bo miałaś szanse do Nowminacji
OdpowiedzUsuń